niedziela, 13 stycznia 2013

Cara Ballerina 1976 raz jeszcze oraz słowo podsumowania :/

Witam serdecznie :)
Dziś Cara Ballerina gdyż zrobiłam jej nowe zdjęcia własnym aparatem. Odnalazłam jej fotografie i okazało się, że inaczej była uczesana. Powiedzmy, że teraz jest bardziej do siebie podobna. :)









Tak jak wcześniej pisałam nie ma sygnatury na głowie, nie wiem czy jest w pełni oryginalna. Szkoda, że nie ma też swojego obuwia. Byłoby fajnie.
Co do tego bloga i mojego kolekcjonowania barbie to na razie jest kiepsko. Ciąża bardzo mnie osłabiła, zapalenie płuc ogólnie ścięło z nóg. Nie mam jak pojechać do swojego SH :[ co bardzo bardzo jest dla mnie przykre.
Innej  drogi nabywania lalek nie posiadam, gdyż funduszy brak. Jednym słowem nie wiem czy pojawią się jakieś nowe egzemplarze i czy w ogóle. Pozostaje mi jedynie podziwiać Wasze wspaniałe nabytki :)

Serdecznie dziękuję za wyróżnienie od ANIOŁKOWA :) Dostałam go będąc w szpitalu,do tego posta zbierałam się bardzo długo także lepiej późno niż wcale.
Pozostaje mi na koniec życzyć Wam wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok 2013! :)
buziaki!!!!!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Ciemnoskóra :) 9528 Cara Ballerina 1976

Dziś coś co bardzo chciałam mieć - ciemnoskóra barbie :)
Prezent imieninowy od mojej siostry. Elu dziękuję bardzo!!!!!!!
Okaz w bardzo dobrym stanie, trochę luźne kończyny i zniszczona suknia, choć wydaje mi się, że oryginalna.
Na plecach Mattel 1966. Na głowie nie ma nic. Mam nadzieję, że jest kompletna.





Nie było przy niej dużo pracy. Jedynie suknię poprawiłam.






Dużej różnicy nie ma. Powiem Wam, że nie ma nic lepszego na poprawę humoru jak wygrzebać taką sztukę spod sterty misiów :DDDDDDD Była jedna jedyna.
Bardzo miło było mi też zobaczyć lalki w paczce od Asi. Nie wiem czemu ale bardzo mnie cieszą. Lubię patrzeć na moją półkę. Lubie też kiedy lalkom wraca blask. Nie są już brudne i rozczochrane. Są piękne.
Tym sympatycznym wnioskiem kończę śląc pozdrowienia :)

czwartek, 28 czerwca 2012

Trio :D

Wczoraj siadłam do odświeżania lalek, które dostałam od przesympatycznej osoby :) Sylwii z bloga http://freubelfee.blogspot.com/:)))))))))))))))))))))))))))))))
Dziewczyny były w dobrym stanie i niewiele pracy z nimi miałam :)






Wczoraj wszystkie panny poszły do mycia :) i wróciły bardzo zadowolone :D






 Piękność z pogryzionymi kończynami zaskoczyła mnie miękkością włosów, są cudne. :D 
 Ta panienka miała  skołtunione włosy baaaaaardzo. Moja koleżanka uznała, że tu nic nie da się zrobić. Ja jednak dałam radę rozczesać i poodcinać supły. Włosy nie są idealne ale są. Jeśli kiedyś będę mieć jakieś włosy to może jej wymienię. W tym stanie uważam, że jest ok. :)

Dziewczyny bardzo mi się podobają. Dwie z nich miały swój strój, więc tak zostawiłam je. Natomiast jednej uszyłam sukienkę. :D
Moim zdaniem wygląda szałowo :D Bez kolczyków, gdyż jeden był złamany i w nowej sukni jest śliczna. Moja perełka :D
Reszta po przemianie wygląda tak:)
 Blond piękności uszyłam kamizelkę, gdyż posiada na plecach wystający mechanizm. :)








Śliczności :D
Sesja zdjęciowa może nie najlepsza, ale mam urwanie głowy ostatnio.
Kochana Sylwio bardzo, bardzo Ci dziękuję za te lalki oraz resztę przesyłki. Uwielbiam dostawać barbie, cieszą mnie jak dziecko :D To, że każda jest inna, że można ją odnowić to dla mnie prawdziwa frajda :)
Dziękuję kochana :*
Dziękuję też wszystkim, którzy tu zaglądają :* Pozdrawiam, buziaki ! :)