Prowadzę już jeden blog, gdzie pokazuję to co szyję, bo to jest moim głównym hobby. Kiedy jednak przyniosłam do domu drugą barbie i pokazałam ją na blogu jedna z obserwatorek napisała:
Incognito "Klinika Piękności u Aninkowo - drugie życie Barbi:, tak mi się nasunęło, co ty na to :)podziwiam Twoja cierpliwość i pasję w Tym co robisz, pozdrawiam gorąco:)"
Pomysł mi się spodobał, barbie też. Nie planuję wielkiej kolekcji ale stwierdziłam, że dla uporządkowania tych dwóch odmiennych pasji stworzę drugi blog. :)
Incognito serdecznie dziękuję:) jesteś świetną dziewczyną, ściskam mocno :)
Moje barbie:
oraz dwie sztuki, których nazw nie znam
Posiadam też jedną głowę, która czeka na korpus :)
Głowa jest cudna, będzie śliczna barbie :)
Słowem zakończenia powiem, że odnawianie barbie jest dla mnie super przyjemne. Świetnie jest widzieć, że to co robię przynosi efekty :)
pozdrawiam wszystkich, którzy tu zajrzą :)
buziaki!