czwartek, 26 kwietnia 2012

Nowe piękności :)

Witam serdecznie niewielkie grono zaglądających :)
Dziś odebrałam nowe dziewczyny,które przyleciały od Kasi :D a dokładnie jej córki :)
W zamian  za lalki uszyłam torbę. 
Może zacznę od tego, że Kasia pozwoliła mi wybrać ze zdjęcia zbiorowego. Okazało się, że wybrałam dwie takie same lalki tylko kolor włosów inny, mam więc siostry baletnice :) i jedną blondi :)








 Siostry mają plamy na buźkach, które są trwałym odbarwieniem. Także zostały poddane masłowej terapii.


Tak sobie będą leżeć do uzyskania poprawy na słonecznym parapecie. Podobno masło i słońce rozjaśniają takie przebarwienia. Nie wiem co prawda jak będzie z tymi, no ale poczekamy zobaczymy:)
Trzecia sztuka była w stanie BDB. Umyłam ją, umyłam włosy, rozczesałam. No i gotowa.


 






Ślicznotka ma piękne zielony oczy i namalowany stój kąpielowy. Ogromnie podoba mi się takie rozwiązanie :)  Postanowiłam, że będzie prezentem dla mojej koleżanki, która również nie miała nigdy barbie. :)
Widać, że jej starsze siostry są potężniejsze :) Głowy i klatki piersiowe znacznie się różnią.
Jeśli chodzi o barbie to fascynuje mnie różnorodność. Każdy model różni się makijażem, włosami, wielkością, budową, sposobem ułożenia rąk, dłońmi, itp. Wyliczać można by długo.
Może dlatego ta forma zbieractwa tak wciąga :D

Na efekt kuracji masłowo-słonecznej trzeba poczekać, jednak na pewno pokażę efekt końcowy :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
buziak


7 komentarzy:

  1. Mój małżonek dokładnie w tej chwili bawi się w chirurga - przykleja głowę i nogę syrenie (sprzeczność sama w sobie noga syreny).
    Jestem pewna, że baletnice doprowadzisz do świetności, a wybór takich samych lal świadczy, że masz ugruntowane poglądy i gusta.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. a próbowałaś może wywabić plamy sodą lub sokiem z cytryny... świetnie,że kolekcja się rozrasta, co to będzie za lat kilka ;D ... pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie trzecia jest piękna :) Czekam razem z Tobą na rezult terapii masłowej. I na końcowy efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasza córka dostała na urodziny dwie Barbie, jedna z nich ma namalowany ozdobny jednoczęściowy gorset/strój/body? z jednym ramiączkiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. widze, ze kolekcja sie powieksza:-) super, jestem ciekawa efektow koncowych!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu-lale były zabawkami Gabi,więc są to niestety ślady użytkowania,a torby wcale szyć nie MUSIAŁAŚ-to była tylko propozycja wymiankowa:)

    OdpowiedzUsuń